wtorek, 29 lipca 2008

Nareszcie wyszła!!! "Seks, magia i uwodziciele"

Galeria Bałtycka w Gdańsku: podpisuję książkę dla mojego uczestnika

Początkowo to była sytuacja jakich wiele: zadzwonił telefon, odebrałem i dowiedziałem się że jakiś facet dostał mój numer telefonu od kumpla z branży. Mówił że chce przyjechać na szkolenie z uwodzenia. Kumpel musiał mu zdrowo nagadać [Zwierzak, wielkie dzięki:)] bo wyczuwałem w głosie jak bardzo jest zainteresowany tym, czego się może u mnie nauczyć. Sprawdziłem w kalendarzu, ustaliliśmy pierwszy możliwy termin i za parę dni spotkałem się z Piotrem w Szczecinie.

Porozmawialiśmy chwilę w knajpie, zrobiłem mu parę rzeczy, wyjaśniłem, pokazałem co i jak i ruszyliśmy w miasto. Z pewnością jesteś w stanie zauważyć emocje na twarzach ludzi, na zakończenie dnia patrzę na Piotra i widzę na jego twarzy najwyższą wdzięczność. Był tak zachwycony że z wdzięczności zaoferował mi darmowy kurs jazdy na nartach w zimie i wyjątkowo drogi prezent - narty pe sześćdziesiątki na własność.

To był ten moment, kiedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy że... są skutki uboczne nauki uwodzenia u mnie. Nie wiem z czego to wynika, ale gdy przygotowuję się do szkolenia pod klienta, planuję co chcę zrobić i czego nauczyć to... wybacz nieskromność, ale efekt końcowy znacznie przerasta moje oczekiwania. Tak było również z Piotrem. Zupełnie nie wiem dlaczego gdy później dzwonił do mnie, nigdy nie mówił "cześć ruchmistrz" czy "cześć Paweł", zawsze rozpoczynał rozmowę słowami: Witam mojego mistrza.

Pewnego razu, jakiś czas po tym gdy spotkaliśmy się w Warszawie zadzwonił do mnie i powiedział że... chce napisać książkę o uwodzeniu w Polsce i zapytał czy wyrażam zgodę aby być jednym z głównych jej bohaterów. Szczerze mówiąc myślałem że żartuje bo nie wyglądał mi na gościa który jest w stanie to zrobić, ale szybko się okazało że to nie był żart.

Dzisiaj mam zaszczyt polecić Ci znakomitą książkę mojego uczestnika, kolegi, jednego z najlepszych uwodzicieli w Polsce i szczerego przyjaciela:

"Seks, magia i uwodziciele" - Piotr Pyton (ISBN: 978-83-246-1505-6)

Dowiesz się z niej co dokładnie działo się Szczecinie, poznasz sprawdzone sposoby uwodzenia kobiet, użyteczne otwieracze, magię w uwodzeniu, poznasz prawdziwą historię mojego przyjaciela a przede wszystkim: czytając, możesz zapoczątkować u siebie takie zmiany w kontaktach z kobietami, o jakich nawet nie śniłeś.

Książka "Seks, magia i uwodziciele" jest do kupienia w dobrych księgarniach w całej Polsce.
Możesz ją również zamówić przez internet,
klikając w ten link. Zamów teraz lub pobierz i przeczytaj bezpłatny fragment.

Uwaga! Prezent dla czytelników: Każdy kto zdecyduje się na kurs uwodzenia u mnie i będzie miał ze sobą swój egzemplarz książki, otrzyma pamiątkową dedykację.

Sprawdź teraz wolne terminy na www.GeniuszUwodzenia.pl lub www.GeniuszUwodzenia.com , zapraszam.

dodajdo.com

wtorek, 15 lipca 2008

4 tygodnie po - referencje

Dzisiaj oddaję głos jednemu z moich uczestników szkolenia z uwodzenia. Oto mail jaki mi przesłał, treść umieściłem za jego zgodą:

Cześć!

Przepraszam że tak długo się nie odzywałem. Tak jak się umówiliśmy będę pisał o wszystkich sukcesach. Poznałem fajną laskę, no normalnie rewelacja. Pogadałem z nią trochę na imprezie, wydała się dość inteligentna, 30 letnia prawniczka. Po prostu bomba. Po paru minutach rozmowy powiedziałem że niestety muszą już iść bo rano wyjeżdżam na delegacją.

Qrwa zupełna głupota bo nigdzie nie jechałem ale chapnęła. Sama mi wcisnęła mój numer do kieszeni i powiedziała zadzwoń do mnie jak wrócisz. Zadzwoniłem za 2 dni trochę z nią pogadałem o głupotach po czym ona zapytała się mnie czy nie chciał bym jej odwiedzić w chacie, zrobi jakąś kolacje itp. Czyli wiadomo czego można się było spodziewać. Co miałem do stracenia pojechałem do niej, gadaliśmy dość długo, patrzyła się we mnie jak obraz.

W pewnym momencie zbliżyłem się do niej i zacząłem ją całować namiętnie i zmysłowo, laska mi zaczęła odjeżdżać i w tym momencie zrobiłem coś nad czym się ogólnie nie zastanawiałem!! Widziałem w jakim jest stanie emocjonalnym i nie zgadniesz co zrobiłem!!! Qrwa założyłem buty i wyszedłem! Nie chciałbyś widzieć miny tej laski w momencie kiedy wychodziłem. Przez pewien czas po byłem sam na siebie wk.... i zadawałem sobie pytanie „po kiego ch... to zrobiłeś, trzeba było ją bzyknąć”. Mówiła że ma mocną psyche, było zupełnie odwrotnie.

Nie dojechałem jeszcze do domu a telefon się urywał. Powiedziałem jej że jak naprawdę chce się ze mną drugi raz spotkać musi się bardziej postarać. I postarała się! Spotkaliśmy się na drugi dzień wieczorem, pierwszy raz laska tak się na mnie rzuciła, pocisnąłem ją chyba z 7 razy. Rano wstałem i powiedziałem jej na żabciu „chyba Misiu zasłużył na śniadanie” i jeszcze mi zrobiła śniadanie.

Jak ogniem to pełnym!!!

dodajdo.com

piątek, 4 lipca 2008

Najohydniejsze zdrady - wg polskich kobiet

prawdziwe historie z forum dla kobiet - zachowałem oryginalną pisownię

pewna moja znajoma pusta laska napalila sie do granic mozliwosci na najlepszego kumpla swojego meza....tez zonatego mieszkal 2 pietra pod nimi. nie dawala mu spokoju miesiacami az w koncu jak jej maz wyjechal do pracy na pare tygodni zaprosila tego przyjaciela i sie zaczelo...jak juz byla calkiem naga i mu obciagala do pokoju wszedl jaj 13 letni syn uwielbiajacy ojca...niesmak


słyszałam takie zdarzenie ze kobieta naszła we własnej sypialni męża z kochanką,byli tak zajęci ze nie usłyszeli nawet jak weszła więc poszła do kuchni zrobiła sniadanie, weszła do sypialni i powiedziala do męża : "kochanie a teraz zapłac pani i chodz na sniadanie bo kawa stygnie"


znalazlam mandat mojego bylego...za uprawianie czynu nierzadnego w miejscu publicznym...nie ze mna


mojego byłego nakryłam kiedyś z Ukrainką, która przychodziła nam myć okna
najgorsze było, że ja miałam wtedy 26 lat a ta baba prawie 60, miała wnuki!!! przyszłam do domu a on kopulował ją na stole w salonie, ona w tym fartuchu od mycia i w kaloszach, beznadzieja
a on jak mnie zobacyzł to jeszcze krzyczał coś w rodzaju: "kochanie, jak tylko sprawadzam czy kobiety jeszcze moga w ty wiekku, ale kocham tylko Ciebie!", takie beznadziejne teksty


wyjechalam na wakacje za granice. poniewaz mieszkam sama i mam psa, klucze zostawiłam swojemu ówczesnemu, żeby mieszkał u mnie przez tydzien, kwiatki podlewał i z psem wychodzi. Pamietam ze byl piatek, ja jakims cudem pozyczyłam kom. (nie mam roamingu) i dzwonie do niego, opowiadam, ciesze sie ze sie mozemy usłyszec, a on cały czas tylko "no, no, no". Wróciłam po kilku dniach, mieszkanie w stanie masakrycznym, on w gaciach i skarpetkach próbuje cos posprzatac. Potem okazało sie, ze w momencie w którym do niego dzwoniłam w ten piatek własnie szedł z dopiero co poznana laska do mojego mieszkania. Zrobili to w moim łóżku, jej nie przeszkadzało ze weszła do typowo dziewczynskiego mieszkania (fioletowe sciany, pełno moich ciuchów, obcasów, trudno nie zauwazyc) a jemu, ze wczesniej był impotentem i w tym łóżku po raz pierwszy mu stanął (chodzilismy z tym do psychologa, miałam dla niego pod tym wzgledem morze cierpliwosci). "Odblokowałam" go, dałam klucze a on na to wszystko nas**ał


moja koleżanka ma od kilku lat faceta, którego ciągle zdradzała. Kiedys poszli na dyskotekę a ona zamiast się bawić ze swoim chłopakiem zaczęła się zabawiać z kolegą. Żeby tego było mało wzięła tego kolegę do domu, żeby się z nim piep...yć, a mieszkała ze swoim chłopakiem.
Rodzice śpią w tym samym domu, ona z jakimś kolesiem, chłopak nie wie o co chodzi.... cyrk


Kochane, nie tylko faceci zdradzają i nie tylko o nas kobietach mówią, że jesteśmy głupie. Ten zdradzony chłopak jest już jej mężem, chociaż wie, że podczas ich narzeczeństwa przez jej łóżko przewinęło się wielu facetów.


Chłopak zaręczony wyznaczony termin slubu. Impreza na wiejskiej dyskotece. narzeczeczona idzie z koleżanką siku za salę a tam jej przyszły Pan młody posuwa jej koleżankę.


Para, 7 lat związku, wspólnego mieszkania, dwuletnia, śliczna córeczka.
Tatuś się kąpał, było bardzo późno, jego dziewczyna odbiera telefon a tam jakaś dziunia zaskoczona, że jak to, ona do swojego faceta dzwoni.
Koleś miał podwójne życie ze względu na pracę w innym mieście. Przyparty do muru, wyśpiewał wszystko ale stwierdził, że zdrady nie było, bo (tak, to jest największy smaczek) on zerwał ze swoją dziewczyną (tą 7 letnią) , tyle że W MYŚLACH i jeszcze nie zdążył jej tego powiedzieć!


nakryłam go z inną i usłyszałam banalne "to nie to co myślisz" ,dobrze,ze mi chociaz nie wmawiał,że ze wzrokiem mam problemy


jeśli chodzi o kobiety to znam taką jedną, nazwijmy ją M. Ma faceta (od niedawna męża)nazwijmy go P. który gra w pewnej drużynie piłkarskiej. No i ta M zabawiała się prawie ze wszystkimi facetami z tej drużyny. Prawie ze wszystkimi, bo nie wszyscy ją chcieli.
A facet mimo ze wie, to i tak się z nia ożenił. Pomimo tego, że dziecko którego ona się spodziewa podobno nie jest jego, bo spała z wieloma facetami. Więc to obala waszą teorię o złych facetach. natomiast trochę mówi o kobietach.


ludzie około 40. staż małżeński - 16 lat. wcześniej byli ze sobą jeszcze 3 lata. wzorowe małżeństwo. dwójka dzieci. młodzi mieszkali u rodziców dziewczyny. rodzicom małżonki na początku bardzo dobrze się powodziło i pomiatali z lekka chłopakiem. potem przestało im się powodzić. musieli zamknąć swój biznes. młody zaczął im dokładać do życia, musiał dokładać do biznesu swojej żony, bo ta nie mogła pójść do pracy, chciała mieć własny interes, tyle że jej nie szło. sporo pracował potem żonie zaczęło się nudzić, więc wróciła do pasji z młodych lat. na spotkaniach poznała nowego faceta. przez 3 ostatnie lata małżeństwa zdradzała. maż dowiedział sie dzięki rozmowie telefonicznej z żoną kochanka, która zadzwoniła poinformować, że jego żona się puszcza 3 lata z jej mężem. Spytał się żony, w odpowiedzi od swojej kochanej żony dostał maila, że "dobrze że się wydało. ona wie, że on bardzo starał się o uratowanie małżeństwa, ale się wypaliło. ona teraz jest bardzo szczęśliwa odkąd jest z X." Z nadzieją, że mąż nie wykorzysta tego w sądzie w trakcie rozprawy rozwodowej


Nie wiem czy juz to pisalam, ale znam faceta, ktory zdradzil zone z jej wlasna siostra. Wlasciwie to zdradzal zone z kochanka, ktora o zonie nic nie wiedziala, i odwrotnie, wiec w sumei z siostra zony zdradzil je obie hehe. A potem ona (zona, nigdy nie dowiedziala sie o tej zdradzie) zdradzila meza z jego najlepszym kumplem i sa teraz razem i maja dziecko. a tamten mąż jest z tamta kochanka


znam kobietę, która na kilka tygodni przed własnym ślubem zdradziła narzeczonego ze swoim byłym chłopakiem i zaszła z nim w ciążę. Nie przeszkodziło jej to wziąć ślubu. Urodziła dziecko pod nazwiskiem męża. Potem zaszła jeszcze raz w ciążę ze swoim byłym, również pod nazwiskiem męża. Koniec końców rozeszła się z mężem, jest z ojcem swoich dzieci na które płaci alimenty były mąż.


tydzień po slubie pewna pani uprawiała ostry sex z fotografem, a jak zadzwoniłj jej świeżo upieczony mąż w trakcie, to go opie**oliła, ze ją szpieguje i jest zazdrosny a pan fotograf widac dyskretny nie był


Sasiad mial mala imprezke tzn sami kumple jego +jego zona.Impreza mocno zakrapiana alkoholem i maz ne wytrzymal tempa.polozyla go do dzieci do pokoju a sama kiedy reszta wyszla zruchala sie z jego kolega,malo tego to pozniej jednego ruszylo sumienie i powiedzial mu to wprost.Co sie pozniej okazalo to jego zona z 5 jego kolegami sie bzykla(kazdym z osobna)Pogonil ja ,a oni pozostali szwagrami,bo tak na siebie mowia i dalej pija i przyjazn kwitnie.


Dwa zaprzyjaźnione małżeństwa. Jednemu rodzi się dziecko. Facet z drugiego zostaje ojcem chrzestnym...a po roku okazuje się, że jest również bilogicznym. Smród, rozwód, próba samobójcza (pani, która urodziła dziecko). Ogólnie syf straszny


chodzą ze soba 4 latka. On sie jej oswiadcza ale by być uczciwym (nie zataić przed slubem czegos co mogłoby mieć wpływ) mówi jej o tym że ma jakąś tam chorobę i czy jej to nie przeszkadza (choć ona o tym wie bo widać jego ułomność)oraz co tam kiedyś narozrabiał w (jakies tam błędy młodosci. On niby sie zgadza (choć z czasem sie wyda że chciałby zerwać ale nie potrafi mówić nie). wieczór kawalerski: on robi dla kolegów grilla a ją namawia by nie czułą sie samotna by pojechała z koleżankami na dsco. Za tydzień biora ślub. Gdzies po miesiącu szukajac w jej torbie kluczy znajduje lisciki. i co sie okazuje - na panienskim poznała chłopaka i romans, na ołtarzu skłamała. Niewierna odchodzi, po kilku miesiącach gach kopie ją w d**e, ona prosi o powrót, rogaczyk wybacza i ciagną tak trzy latka. przeprowadzają sie do wielkiego miasta. U niej w pracy same dziewczyny i tylko jeden chłopak , tylko "kolega" ale z całej kadry tylko z nim się najlepiej "dogaduje". suma sumarum zdrada wychodzi na wierzch i rozwód. Reasumując Ona nie kochając wyszła za niego bo "nie chciała mu robić przykrosci" a swojej koleżance powiedziała że będzie z nim a kogoś sobie znajdzie . Podoba się?


Ona (18 lat) wyszła za mąż wmawiając swojemu chłopakowi, że jest z nim w ciąży. Ożenil się w przekonaniu, że dziecko jest jego. Po kilku latach małżeństwa kolejne dziecko (tym razem jego). Rok później zgłasza się ojciec pierwszego dziecka - zdecydował się zostać ojcem dla swojego dziecka (szok dla niego). Ale sprytna małżonka "załatwiła sprawę" tekstami typu "kochasz mnie? jeśli mnie kochasz, musisz mi ufać...". Kolejnych kilka lat, romans, ciąża, kolejne dziecko (oczywiście nie z mężem - mąż nawet nie wie co się wydarzyło, ciągle "działa" na zasadzie "kocham, więc ufam". Od ślubu minęło 15 lat... A ja nie mam odwagi powiedzieć mu prawdy (jest moim znajomym sprzed lat). I co Wy na to?

dodajdo.com

środa, 2 lipca 2008

Czego nie wiesz o kobietach? - Prawdziwe wnioski z projektu Kasandra

Pewien facecik wymyślił sobie "eksperyment" na naszej-klasie. Stworzył fikcyjny profil, zamieścił cudze zdjęcia ładnego chłopca i wykreował się na lekkoducha-artystę zainteresowanego podrywaniem lasek.
Jego głównym zajęciem było negowanie i wylewanie swoich żalów w komentarzach do zdjęć, zarówno kobiet jak i facetów. Pisał również do nieznanych kobiet wiadomości w stylu: "Bardzo mnie podniecasz. Robiłbym z Tobą wiele świńskich rzeczy..."

Co z tego wynikło?

- 5 wolnych dziewczyn, zgodziło się na seks po wymianie maksymalnie 6 listów po średnio 3 zdania w każdym
- 2 zaręczone dziewczyny nie miały nic przeciwko intymnym spotkaniom z nim
- 2 rozwódki (w tym jedna z dzieckiem) kochały go już po 3 liście
- 3 mężatki (w tym dwie z dziećmi) również nie miały nic przeciwko niezobowiązującemu skokowi w bok
- 4 dziewczyny wysłały mu swoje fotki (w tym jedna wysłała swoje fotki typu porno ginekologiczne)

Łącznie w ciągu 4 dni, posługując się cudzymi zdjęciami dostał 12 ofert seksu i strasznie go to zbulwersowało.

Podsumowanie jakie napisał uważam za godne pożałowania, wyzywanie ich od k... świadczy o zupełnym braku wiedzy na temat kobiet.

Jakie prawdziwe wnioski z tego płyną?

1. Kobiety są istotami emocjonalnymi i potrzebują różnych emocji, również tych, które ludzie nazywają negatywnymi. Naucz się z tego odpowiednio korzystać, dopóki tego nie zrobisz, jesteś znakomitym kandydatem na rogasia.
2. Kobiety mają żądzę bycia podziwianymi, potrzebują dowartościowania
3. Marzą o wyjątkowym i oryginalnym mężczyźnie, zupełnie innym od tych wszystkich nudnych, otaczających je facetów
4. Często ulegają złudzeniom wyboru: społeczeństwo, rodzina, kolorowe czasopisma, media wmawiają im czego powinny chcieć, jaki powinien być facet i jest to w opozycji to ich prawdziwych, głęboko ukrytych pragnień.
5. Równie często tkwią w związkach, w których się duszą, w których czegoś im brakuje - z powodu miłości do własnych dzieci, poczucia odpowiedzialności wobec nich, z przyzwyczajenia, wygody, obaw przed zmianami lub mało użytecznych przekonań na temat facetów.

Wnioski dla obeznanych w temacie uwodzenia:

1. Portale społecznościowe takie jak nasza-klasa również są dobrym miejscem do uwodzenia kobiet
2. Uwodzenie kobiety będącej w stałym związku lub znudzonej mężatki bywa znacznie łatwiejsze niż singielki
3. Kobiety uwielbiają wyzwania i traktują je jako chęć sprawdzenia się
4. Wyjątkowości i oryginalności w kontaktach z kobietami, ustanawiania wyzwań, dawania im różnych emocji, pielęgnowania związku, rozpalania ich wyobraźni i zakazanych technik uwodzenia kobiet można się łatwo nauczyć - jeśli chcesz, rozejrzyj się tu trochę.



Całą notkę o "eksperymencie Kasandra" możesz przeczytać klikając tutaj.

dodajdo.com