czwartek, 24 stycznia 2008

7% czy 700% - co wybierasz?

Kolejny raz przeczytałem pewną książkę na temat uwodzenia kobiet. Nieźle napisana, bardzo szczegółowo opisuje co powinien mówić facet aby wywołać w kobiecie określone stany emocjonalne. Mógłbym ją nawet polecać facetom, gdyby nie jedno ale...

Jeśli masz pojęcie o uwodzeniu to wiesz że jest mnóstwo gotowych, sprawdzonych i dobrze działających otwieraczy, struktur lingwistycznych i gotowych do zastosowania tekstów. Ostatnio w dużym centrum handlowym rozpoczynałem rozmowę z nieznajomymi kobietami najbardziej bezsensownymi tekstami, jakie tylko przyszły mi do głowy. Przyznasz zapewne że w zdaniu "od palenia to Ci się buty niszczą" nie ma specjalnie sensu, a jednak dziewczyna której to powiedziałem ochoczo nawiązała rozmowę. Albo: nie siedź na schodach bo sobie małą przeziębisz;) Takich przykładów mógłbym podać znacznie więcej, dowodzą one jednego: Absolutnie nie ma znaczenia co powiesz kobiecie, ważny jest sposób, w jaki to zrobisz. Treść to zaledwie 7% w procesie komunikacji, dlatego szkolenie z uwodzenia zawsze zaczynam od Ciebie. To Ty musisz mieć pewność siebie i najbardziej użyteczne przekonania na swój temat, żebyś był naprawdę skuteczny. A to zaledwie początek :)
Dlaczego o tym piszę? Jakiś czas temu był u mnie na szkoleniu indywidualnym pewien facet, o którym teraz mogę powiedzieć że jest moim przyjacielem. Szybko zaczął odnosić sukcesy w kontaktach z kobietami, pomimo to zapragnął sprawdzić jak to jest uczyć się uwodzenia u kogoś innego. Pojechał na kurs i wrócił mocno wk.... Spytałem o wrażenia i wiesz co mi powiedział? "Nie wiem po co tam pojechałem, wydałem kupę kasy i niczego się nie nauczyłem poza kilkoma debilnymi odzywkami.
Cóż mogę dodać, masz olej w głowie więc życzę stosunkowo udanych wniosków :)

dodajdo.com

Brak komentarzy: